Niektórzy urzędnicy gminni ogłosili już, że chcą kandydować w najbliższych wyborach samorządowych. Czy wolno im prowadzić agitację jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem terminu wyborów?
Zgodnie z kodeksem wyborczym kampania rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu właściwego organu o zarządzeniu wyborów i kończy się na 24 godziny przed dniem głosowania. Ale wszyscy zainteresowani startem w wyborach mogą prowadzić agitację – na zasadach, w formach i w miejscach, określonych przepisami kodeksu – dopiero od dnia przyjęcia przez właściwy organ zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego. Nakłanianie to z kolei oddziaływanie na decyzje drugiej osoby, które może przyjąć np. postać słownych wypowiedzi, ulotek, wystąpień w środkach masowego przekazu, wystąpień przed zgromadzonymi na wiecu lub manifestacji.
Pytanie, co z wójtem, który agitację rozpoczyna jeszcze przed oficjalnym zarządzeniem wyborów? Z formalnego punktu widzenia jest to zakazane – przepisy jasno mówią, od kiedy takie działania wolno podejmować. Ale takiemu samorządowcowi niewiele jednak grozi za złamanie zakazu. W przepisach karnych kodeksu wyborczego mowa jest jedynie o odpowiedzialności za agitację w miejscach niedozwolonych, a nie w czasie niedozwolonym. Tylko więc ten, kto w związku z wyborami prowadzi agitację wyborczą na terenie urzędów administracji rządowej lub administracji samorządu terytorialnego bądź sądów, na terenie zakładów pracy w sposób i w formach zakłócających ich normalne funkcjonowanie, na terenie jednostek wojskowych lub innych jednostek organizacyjnych podległych ministrowi obrony narodowej lub oddziałów obrony cywilnej bądź skoszarowanych jednostek podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych, w lokalu wyborczym lub na terenie budynku, w którym lokal się znajduje – podlega karze grzywny. Tej samej karze podlega ten, kto prowadzi agitację wyborczą na terenie szkół wobec uczniów.
Bartosz Bator, adwokat z kancelarii adwokackiej BBP