Na dwa dni przed wejściem w życie nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych znoszącej tzw. awanse poziome, ponad 100 sędziów odebrało dziś w Warszawie z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego nominacje na sędziego sądu apelacyjnego w sądach okręgowych.

Podczas uroczystości prezydent zaznaczył, że nie był zwolennikiem zniesienia tych awansów. "Ustawa znosząca awans poziomy spotkała się z odmową podpisu, ale w końcu przez parlament przeszła. W tej sytuacji, zgodnie z konstytucją, podpisać ją musiałem" - powiedział.

"Mam nadzieję, że przyjdą lepsze czasu i że rozsądek zwycięży, że awanse te zostaną przywrócone" - dodał Lech Kaczyński.

Nawiązał w ten sposób do nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, przewidującej likwidację awansów poziomych sędziów, czyli stanowisk sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym i sędziego sądu apelacyjnego w sądzie okręgowym.

Prezydent zawetował nowelizację, jednak Sejm pod koniec ubiegłego roku weto odrzucił

Prezydent zawetował nowelizację, jednak Sejm pod koniec ubiegłego roku weto odrzucił. 23 grudnia prezydent podpisał nowelizację. Wejdzie ona w życie 22 stycznia. Po tym terminie wnioski o awans poziomy nie będą już rozpatrywane.

Idea awansu poziomego została wprowadzona do ustawy za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, nowelizacją z czerwca 2007 r. Jej przepisy obowiązują od lipca ubiegłego roku. Daje sędziom po 15 latach pracy prawo do ubiegania się o awans na sędziego wyższej instancji, co wiąże się z podwyższeniem ich wynagrodzeń. Nie zmienia się przy tym miejsce ich pracy.