Wysyłasz wypowiedzenie umowy o pracę pracodawcy lub pracownikowi, składasz wniosek o udzielenie urlopu wychowawczego, zawiadamiasz pracodawcę o zamiarze jego skrócenia. W tych wszystkich sytuacjach składasz oświadczenie woli. W tych wszystkich sytuacjach zasadnicze znaczenie ma ustalenie czasu dojścia oświadczenia woli do twojego adresata.

Dowolna forma

Oświadczenie woli może być wyrażone w dowolnej formie. Może to być każde zachowanie się osoby, ujawniające w sposób dostateczny jej wolę. Powinno być zrozumiałe i swobodne. Nie można go przy tym ograniczać wyłącznie do zwrotów werbalnych, ustnych wypowiedzi. W grę wchodzą różne znaki, gesty, może być złożone także w sposób dorozumiany. W tym ostatnim wypadku należy każdorazowo uwzględnić informacje pochodzące z bezpośredniego kontekstu, w jakim miało ono miejsce (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 15 marca 2017 r., I ACa 863/16). Pamiętajmy jeszcze o wyjątkach – te wynikają z ustawy. Te wyjątki sprowadzać się mogą do obowiązku złożenia oświadczenia woli w formie pisemnej, notarialnej lub z podpisem urzędowo poświadczonym.

Kiedy „fikcyjne” doręczenie jest skuteczne

Oświadczenia woli, składane innej osobie, obejmują zarówno oświadczenia składane w dwu- lub wielostronnych czynności prawnych, takich jak oferta zawarcia umowy, jak również w ramach jednostronnych czynności prawnych, np. wypowiedzenie umowy o pracę, złożenie wniosku o udzielenie urlopu wychowawczego, zawiadomienie pracodawcy o rezygnacji z urlopu wychowawczego. W tym kontekście nabiera wyjątkowego znaczenia ustalenie chwili, w której oświadczenie woli dotarło do tej innej osoby. W konsekwencji wyznacza termin, od którego należy liczyć bieg terminu wypowiedzenia, dzień rozpoczęcia urlopu wychowawczego, czy też dzień powrotu do pracy po przerwaniu urlopu wychowawczego.

Spośród różnych teorii, ustawodawca polski przyjął tzw. teorię doręczenia. Przyjął, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła się zapoznać z jego treścią. Tą inną osobą może być każdy podmiot prawa cywilnego. Nie ma znaczenia, kiedy oświadczenie woli zostało wyrażone albo wysłane do adresata. Także samo sporządzenie pisma zawierającego oświadczenie woli nie może być uznane za złożenie oświadczenia woli. Nieistotne jest też, czy i kiedy adresat zapoznał się z treścią oświadczenia woli. Skuteczne złożenie oświadczenia woli następuje także w sytuacji, w której co prawda adresat oświadczenia woli nie zna jego treści, ale miał realną możliwość zapoznania się z nią, gdyż doszła ona do niego w taki sposób, że mógł się z nią zapoznać (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 15 marca 2017 r., I ACa 16/17). Także nieprzekazanie przesyłki przez dorosłego domownika lub uprawnionego pracownika nie stanowi podstaw do stwierdzenia, że oświadczenie woli nie zostało złożone (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 21 października 2015 r., I ACa 513/15).
Oświadczenie woli uznaje się za skutecznie złożone również wtedy, gdy adresat, mając możliwość zapoznania się z jego treścią, celowo tego nie uczynił. Skoro zatem adresat oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy, mając możliwość zapoznania się z jego treścią, z własnej woli nie podejmuje przesyłki pocztowej, zawierającej to oświadczenie, przyjmuje się, że oświadczenie woli zostało złożone (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 22 kwietnia 2016 r., I ACa 1137/15)
To, czy adresat miał faktyczną możliwość zapoznania się z treścią kierowanego do niego oświadczenia woli, nie zawsze jest oczywiste. Często wymaga analizy konkretnych okoliczności sprawy.

Nie ma większych wątpliwości, jeśli chodzi o oświadczenie woli składane ustnie między obecnymi osobami. Jest ono złożone w tej chwili, w której adresat mógł się zapoznać z jego treścią. Składający oświadczenie użył języka i słów zrozumiałych dla adresata. Oświadczenie nie zostanie skutecznie złożone, jeśli adresat nie mógł się zapoznać z jego treścią, np. wskutek głuchoty lub użycia niezrozumiałego dla niego języka.
W relacji między nieobecnymi, w przypadku składania oświadczenia za pomocą środków pośredniego porozumiewania się, oznaczenie chwili dojścia oświadczenia nie jest już takie oczywiste i może nie pokrywać się z chwilą złożenia oświadczenia woli.
Gdy chodzi o oświadczenie woli dokonywane za pośrednictwem poczty, samo otrzymanie awiza, a nawet zapoznanie się z nim, nie jest jeszcze równoznaczne z dojściem do adresata oświadczenia woli w taki sposób, że mógł się zapoznać z jego treści. Możliwość taka powstaje dopiero wówczas, gdy adresat oświadczenia uzyskał realną możliwość zapoznania się z treścią awizowanej przesyłki pocztowej, co wymaga udania się na pocztę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 15 marca 2017 r., I ACa 16/17).

W razie zwrotu niedostarczonej przesyłki, za chwilę złożenia oświadczenia woli należy uznać moment, w którym korespondencja mogła i powinna być doręczona drugiej stronie. Będzie to dzień, w którym po raz pierwszy próbowano doręczyć przesyłkę pod właściwym adresem. Nawet jeśli w rzeczywistości nie doszło do odebrania lub odczytania przesłanego oświadczenia, ryzyko z tym związane będzie obciążać adresata. Kodeks cywilny stanowi o możliwości zapoznania się z treścią oświadczenia. Z tych względów odmowa przyjęcia wręczanego pisma, nieodebranie prawidłowo awizowanego listu, nieprzekazanie przesyłki przez dorosłego domownika lub pracownika, nieprzeczytanie lub przypadkowe wykasowanie wiadomości SMS, czy też niewydrukowanie tekstu zapamiętanego przez maszynę faksową – nie mogą stanowić powodów dla stwierdzenia, że oświadczenie woli nie zostało złożone (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 lutego 2014 r., I ACa 1481/13).

Przerzucenie ciężaru dowodu

Składający oświadczenie woli musi dowieść, że oświadczenie dotarło do adresata w taki sposób, że mógł się z nim zapoznać w normalnym toku czynności. Jeśli oświadczenie woli zostało wysłane listem albo innym sposobem porozumiewania się na odległość, składający oświadczenie powinien wykazać np. za pomocą pocztowego dowodu nadania lub zwrotnego poświadczenia odbioru, że list został adresatowi doręczony. Powstały dowód nadania listu poleconego nie jest wprawdzie dowodem doręczenia go adresatowi, lecz jest dowodem prima facie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 22 kwietnia 2016 r., I ACa 1137/15).
Adresat ewentualnie musi wykazać, że nie miał rzeczywistej możliwości zapoznania się z jego treścią. Domniemanie doręczenia przesyłki rejestrowanej, wynikające z dowodu jej nadania, może być przez adresata obalone przez wykazanie, że nie miał możliwości zapoznania się z zawartym w niej oświadczeniem woli (por. wyrok SN z 17 marca 2010 r., II CSK 454/09). Do przerzucenia ciężaru dowodu niedoręczenia oświadczenia woli na adresata – pracownika dojdzie w sytuacji dwukrotnego awizowania przesyłki poleconej zawierającej oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy. W takiej sytuacji to pracownik musi wykazać, że nie miał możliwości zapoznania się z treścią oświadczenia pracodawcy (por. wyrok SN z 5 października 2005 r., I PK 37/05).

Oświadczenia woli składane poprzez SMS, MMS, e-mail

Oświadczenie woli może być złożone inne osobie także w postaci elektronicznej. Nie chodzi tu o wszelkie elektroniczne postaci oświadczeń woli. Przykładowo nie obejmuje oświadczeń woli zapisanych na płycie CD czy nośniku pendrive, które są następnie przekazywane adresatowi w tradycyjny sposób (przesłanie listem poleconym). Przepis ma zastosowanie wyłącznie do tych oświadczeń woli wyrażonych w postaci elektronicznej, które są przesyłane do adresata przy wykorzystaniu sieci teleinformatycznej, w szczególności Internetu i poczty elektronicznej. To także sms-y i mms-y wysyłane w ramach cyfrowej telefonii komórkowej.
Dla skutecznego złożenia oświadczenia woli w takiej formie decydująca jest chwila, w której wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej adresata lub kontrolowanego przez niego. Także w tym przypadku dla skutecznego złożenia nie jest konieczne zapoznanie się z treścią oświadczenia przez adresata (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24 listopada 2016 r., III APa 1/16).

Składający oświadczenie woli ponosi ryzyko niedojścia oświadczenia woli do adresata. Obciążają go ewentualne przeszkody w dostępie do sieci informatycznej, niesprawność serwerów pośredniczących w przekazie. Dopiero po wprowadzeniu oświadczenia woli do środka komunikacji elektronicznej adresata, ryzyko niemożności zapoznania się z treścią oświadczenia przechodzi na odbiorcę.
Złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej może nastąpić on line, tj. z chwilą jego przejścia do systemu informatycznego prowadzonego i kontrolowanego przez odbiorcę, w momencie przyjęcia oświadczenia przez serwer odbiorcy i zarejestrowania na nim odpowiednich danych (por. postanowienie SN z 10 grudnia 2003 r., V CZ 127/03), albo off line. W tym drugim przypadku oświadczenie woli zostaje wprowadzone do urządzenia elektronicznego nadawcy i przekazywane przez Internet trafia do operatora usług telekomunikacyjnych i od razu jest dostępne dla adresata oświadczenia – posiadacza elektronicznej skrzynki pocztowej (por. wyrok SN z 16 maja 2003 r., I CKN 384/01). Miarodajna jest możliwość zapoznania się w normalnym toku czynności, bez szczególnych, nadzwyczajnych nakładów i bez szczególnego wysiłku. Nie można wymagać od odbiorcy, aby nieustannie czuwał przy komputerze i sprawdzał, czy ktoś nie przysłał mu jakiegoś oświadczenia woli. Przyjmuje się, że wystarcza sprawdzenie skrzynki mailowej raz dziennie. Inaczej w odniesieniu do przedsiębiorców, w przypadku których z kolei nie można wymagać odbierania poczty elektronicznej w dniach wolnych od pracy lub po godzinach pracy.

Podstawa prawna:
art. 610i art. 61 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2017 r., poz. 459 z późn. zm.)