Posłowie opowiedzieli się w środę za skierowaniem prezydenckiego projektu noweli ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej do dalszych prac w komisjach: samorządu terytorialnego i sprawiedliwości. Przewiduje ona m.in. rozszerzenie kręgu osób uprawnionych do otrzymania pomocy w ramach ustawy.

Projekt zakłada umożliwienie udzielania nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego oraz prowadzenia nieodpłatnej mediacji, jak również rozszerza krąg osób uprawnionych do otrzymania pomocy w ramach ustawy, m.in. o osoby bezrobotne, niepełnosprawne czy zadłużone. Wprowadza też nowe uprawnienia i obowiązki dla powiatów

Minister w Kancelarii Prezydenta Anna Surówka-Pasek przekonywała podczas debaty w Sejmie, że proponowane zmiany nie zwiększą obciążenia dla budżetu z tytułu funkcjonowania punktów bezpłatnej pomocy prawnej. Jak mówiła "założeniem noweli jest bardziej efektywne wykorzystanie środków finansowych", które już na ten cel zostały przewidziane w budżecie.

Surówka-Pasek zwracała też uwagę, że celem zmian ma być m.in. zwiększenie efektywności funkcjonowania punktów poradnictwa prawnego. Wskazała, że obecnie, średnio udzielają one jednej porady w ciągu godziny. "To niezwykle mało, dlatego prezydent, widząc to zapotrzebowanie postanowił wystąpić z projektem, którego zadaniem jest zaktywizowanie i bardziej efektywne wykorzystanie stworzonej w 2015 roku możliwości" - powiedziała.

W ocenie Daniela Milewskiego (PiS) "profesjonalna, bezpłatna pomoc prawna jest w wielu kwestiach niezbędna". Zwłaszcza, że - jak argumentował - wciąż jest wiele osób, które ze względu na swoją sytuację materialną, nie mają możliwości pokrycia kosztów takiej pomocy. Zastrzegł jednak, że już w momencie uchwalania pierwotnej wersji ustawy, "widoczne były mechanizmy, które nie gwarantowały skuteczne osiągnięcie stawianych jej celów". Jego zdaniem, prezydenckie poprawki pomogą je wyeliminować". "Zdaniem PiS, prezydencki projekt ustawy ma logiczny i spójny charakter i oczywiście oceniamy go pozytywnie" - zadeklarował poseł.

Katarzyna Osos (PO) powiedziała, że "idea rozszerzenia katalogu podmiotów uprawnionych do uzyskania nieodpłatnej pomocy prawnej" zasługuje na pozytywną ocenę. Zastrzegła jednak, że należy to poddać weryfikacji "w kontekście konstytucyjnej zasady równości i ewentualnych skutków, jakie ta regulacja może wywrzeć na rynek usług prawniczych". Według posłanki

dla lepszego wykorzystania potencjałów punktów bezpłatnych porad prawnych, należałoby też przeprowadzić działania promocyjne na szczeblu centralnym i samorządowym. Dodała, że PO jest za przekazaniem projektu do dalszych prac w komisjach.

Jerzy Jachnik (Kukiz'15), odnosząc się do średniego czasu udzielania bezpłatnej porady prawnej ocenił, że jest on za krótki, by porada była skuteczna. Jego zdaniem, ustawa nie precyzuje też, kto może być mediatorem. Zwrócił też uwagę na zapis pozwalający udzielać porad prawnych organizacjom pozarządowym. "Albo jest poradnictwo obywatelskie i mogą go udzielać organizacje pozarządowe, albo jest poradnictwo fachowe i robą to prawnicy" - podkreślił poseł.

Zdaniem Mirosława Pampucha (Nowoczesna) ustawa większy nacisk powinna kłaść na obowiązkową edukację prawniczą w szkołach. Jak zauważył dostępność mediacji może być ograniczona przez niewystarczającą liczbę mediatorów. W jego ocenie, punkty bezpłatnej pomocy prawnej nie gwarantują, że mediacje będą mogły odbywać się w "przyjaznych warunkach i w spokoju". "W ramach ustawy przewiduje się tylko 3 proc. dotacji na pokrycie kosztów organizacyjnych tego zadania" - przekonywał.

Poseł ocenił, że zmiany w ustawie powinny też zakładać ograniczenie do jednej pomocy prawnej w jednej sprawie. W przeciwnym razie, jego zdaniem "może dochodzić do nadużyć, że ktoś chodzi od punktu do punktu w tej samej sprawie". Poinformował, że Nowoczesna jest za dalszymi pracami nad projektem w komisjach.

Według Krzysztofa Paszyka (PSL) stworzenie punktów bezpłatnej pomocy prawnej to "krok w dobrym kierunku". Jak dodał propozycja prezydenta, przewidująca rozszerzenie ich działalności jest dobrym rozwiązaniem. Zaznaczył jednocześnie, że "nie ma aprobaty PSL wobec +licencjonowania+ organizacji mogących udzielać porad prawnych". Jego zdaniem, taki zapis zawierają obecna ustawa. "Chcemy, aby dalej nad projektem toczyły się pace w komisji" - powiedział poseł PSL.

Ustawa, która obowiązuje od 1 stycznia 2016 r., przewiduje m.in. bezpłatną pomoc prawną dla osób, którym w okresie roku poprzedzającego zwrócenie się o pomoc przyznano świadczenie z pomocy społecznej; osób do 26. roku życia i tych, które ukończyły 65 lat; kombatantów i weteranów; posiadaczy Karty Dużej Rodziny oraz tych, którzy w wyniku klęsk żywiołowych, katastrof naturalnych lub awarii technicznych znalazły się w sytuacji zagrożenia lub poniosły straty.

Pomoc taka obejmuje: poinformowanie o obowiązującym stanie prawnym, o przysługujących uprawnieniach lub o spoczywających obowiązkach; wskazanie sposobu rozwiązania problemu prawnego; udzielenie pomocy w sporządzeniu projektu pisma, pod warunkiem jednak, że sprawa znajduje się na etapie przedsądowym i nie toczy się jeszcze postępowanie przygotowawcze; sporządzenie projektu pisma wszczynającego postępowanie sądowe albo postępowanie sądowo-administracyjne; sporządzenie projektu pisma o zwolnienie od kosztów sądowych lub ustanowienie pełnomocnika z urzędu w postępowaniu sądowym; ustanowienie adwokata, radcy prawnego, doradcy podatkowego lub rzecznika patentowego w postępowaniu sądowo-administracyjnym.

Zgodnie z ustawą, w kraju ma zostać utworzonych ponad 1,5 tys. punktów, w których od stycznia 2016 r. są udzielane bezpłatne porady w przeciętnym wymiarze 5 dni w tygodniu, co najmniej przez 4 godz. dziennie. Pomoc mają świadczyć adwokaci lub radcowie prawni na podstawie umowy zawartej z powiatem.

Powiat będzie mógł powierzyć prowadzenie połowy punktów na swym terenie organizacjom pozarządowym. W punktach prowadzonych przez te organizacje - obok pomocy adwokatów i radców - będzie możliwe także uzyskanie porad dotyczących prawa podatkowego, które będą udzielane przez doradców podatkowych. Organizacje pozarządowe będą także mogły zatrudniać do udzielania pomocy osoby, które ukończyły wyższe studia prawnicze, jeśli mają one co najmniej trzyletnie doświadczenie w wykonywaniu czynności związanych ze świadczeniem pomocy prawnej.

Dopuszczenie tej kategorii osób do udzielania pomocy wzbudziło najwięcej kontrowersji, sprzeciwiała się temu m.in. adwokatura. Adwokaci oceniali, że porady udzielane przez absolwentów prawa mogą być pomocą "drugiego gatunku". Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiadało, że organizacje pozarządowe mają wieloletnie doświadczenie i praktykę w udzielaniu porad prawnych. Propozycja poprawki wykreślającej tę kategorię osób spośród udzielających bezpłatnej pomocy nie uzyskała większości w Senacie.

Ustawa ma też poprawiać edukację prawną społeczeństwa. Programy edukacyjne przeznaczone do realizacji w formie kampanii społecznych mają być realizowane we współpracy z organizacjami pozarządowymi, uczelniami i samorządami zawodowymi. (PAP)

autor: Maciej Zubel