Tylko niewielki procent skazanych za znęcanie się nad rodziną zostaje zobowiązanych przez sąd do uczestnictwa w zajęciach korekcyjno-edukacyjnych. W 2014 r. z grupy ponad 10 tys. osób tylko 731 zostały skierowane na szkolenia poświęcone kwestii rozwiązywania problemów bez używania przemocy. Rok później środek ten zastosowano w 821 przypadkach (liczba skazanych także wynosiła 10 tys.).



– Sam fakt skazania sprawcy przemocy nie powoduje jednak, że w jego zachowaniu nastąpi skuteczna zmiana. Nawet zastosowanie kary, w tym tej najdolegliwszej izolacji penitencjarnej, najczęściej nie wpływa na zmianę jego przekonań i zachowań – podkreśla dr Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich.
W dodatku sąd może, ale wcale nie musi, wysłać na specjalne warsztaty ludzi, którzy do więzienia nie trafiają (czyli np. w przypadku warunkowego umorzenia postępowania, zawieszenia wykonania kary, orzeczenia kary ograniczenia wolności lub innego środka karnego, a także stosując warunkowe przedterminowe zwolnienie). Jednak o ile przy warunkowym zwolnieniu dyrektorzy zakładów karnych coraz częściej wnioskują o nałożenie na sprawcę takich obowiązków, o tyle sądy przychylają się do tych wniosków coraz rzadziej.
Przepisy nie przewidują natomiast możliwości nałożenia obowiązku uczestnictwa w programie na skazanych na bezwzględną karę pozbawienia wolności. Osoby takie mogą być objęte indywidualnym programem resocjalizacyjnym realizowanym przez Służbę Więzienną, ale wcale nie muszą z tej oferty skorzystać.
– Poddanie się szeroko rozumianym oddziaływaniom resocjalizacyjnym jest prawem skazanego, a nie jego obowiązkiem, więc może on odmówić uczestnictwa w programie. Jeżeli odbędzie karę w całości i nie zostanie mu udzielone warunkowe przedterminowe zwolnienie, to opuści zakład karny, nie będąc poddanym oddziaływaniom w zakresie korekcji zachowań i nie będąc zobowiązanym do poddania się im w przyszłości – alarmuje RPO.
Dlatego rzecznik w piśmie do Ministerstwa Sprawiedliwości postuluje wprowadzenie zasady kierowania wszystkich sprawców przemocy w rodzinie do uczestnictwa w programach korekcyjno-edukacyjnych. Zwłaszcza że jak pokazują badania przeprowadzane m.in. przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, 34 proc. sprawców biorących udział w tego typu szkoleniach deklaruje zaniechanie stosowania przemocy.