Trzeci już rok z rzędu spadła wartość polskiego rynku zamówień publicznych. Z uzyskanych przez DGP danych wynika, że w 2016 r. udzielono w Polsce zamówień na kwotę 107,4 mld zł. Rok wcześniej było to 116,3 mld zł, a w 2014 r. – 133,2 mld zł. W rekordowym roku 2010 wartość rynku polskich przetargów wynosiła 167 mld zł.
Co ciekawe, spadek nastąpił przede wszystkim przy największych zamówieniach. Wartość zamówień poniżej progów unijnych (w zależności od rodzaju zamówienia i zamawiającego wynoszą one 135 tys., 209 tys. i 5,225 mln euro) wyniosła w 2016 r. 31,5 mld zł, a więc 1,6 mld zł mniej niż w roku poprzednim. Tymczasem wartość najdroższych zamówień (powyżej progów unijnych) spadła już o ok. 8 mld zł. Przeczy to tezie wypowiedzianej swego czasu przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że to samorządy i prywatni przedsiębiorcy wstrzymują inwestycje. Jak widać, największy spadek odnotowano przy najdroższych zamówieniach, a więc z założenia tych finansowanych przez administrację centralną bądź spółki z sektora energetycznego czy wydobywczego. Okazuje się także, że spadek inwestycji publicznych jest większy niż spadek inwestycji ogółem. Jak pokazały dane GUS za 2016 r., inwestycje ogółem spadły o 7,9 proc. rok do roku, tymczasem zamówienia publiczne o 8,3 proc.
Czym tłumaczyć ubiegłoroczne spadki?
– Z jednej strony na pewno wpływ na nie miał mniejszy udział środków unijnych w finansowaniu zamówień. Kończyły się już pieniądze z poprzedniej perspektywy, a z nowej jeszcze na dobre nie ruszyły. To z kolei może oznaczać wzrost wartości rynku zamówień w tym roku, gdyż ogłasza się coraz więcej przetargów współfinansowanych ze środków unijnych. Drugim powodem mogą być zawirowania związane z implementacją unijnych przepisów o zamówieniach publicznych i niepewność związana z kształtem i interpretacją nowych przepisów. Po trzecie wreszcie, mam wrażenie, że zamawiający coraz śmielej korzystają z przewidzianych w ustawie wyłączeń, a zamówienia udzielane poza ustawą – Prawo zamówień publicznych nie są w przedstawionej statystyce uwzględniane – uważa dr Wojciech Hartung, ekspert z kancelarii DZP Domański Zakrzewski Palinka.
Pełny obraz rynku zamówień poznamy dopiero po publikacji sprawozdania Urzędu Zamówień Publicznych. W nim zostanie wskazana również wartość zamówień udzielonych z pominięciem ustawy.
Pomimo spadku wartości polski rynek zamówień publicznych jest wciąż jednym z większych w Unii Europejskiej. Ogółem w minionym roku we wszystkich państwach UE opublikowano ok. 180 tys. ogłoszeń o zamówieniach powyżej progów unijnych.
Polskich ogłoszeń było prawie 18 tys., co stanowi 10 proc. wszystkich przetargów unijnych.