We wtorek Trybunał Konstytucyjny ma ogłosić wyrok w sprawie przepisów ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2011 r. o zasadach wyboru sędziów do Rady. Wniosek do TK o uznanie tych regulacji za niekonstytucyjne złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

W kwietniu Ziobro wniósł do Trybunału o stwierdzenie niezgodności z konstytucją zapisów ustawy m.in. co do zasady wyboru sędziów-członków KRS. "Intencją wniosku jest ostateczne uniknięcie ewentualnych wątpliwości dotyczących rozwiązań w nowelizacji ustawy o KRS, nad którą pracuje Sejm" - informowano wtedy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Według wniosku Ziobry, obecna ustawa o KRS m.in. ogranicza prawa wyborcze sędziów przy wyłanianiu ich przedstawicieli do Rady, gdyż stawia w uprzywilejowanej pozycji sędziów sądów wyższych instancji oraz bezpodstawnie różnicuje charakter kadencji sędziów-członków KRS i parlamentarzystów-członków KRS. W stanowisku dla TK marszałek Sejmu poparł wszystkie zarzuty wniosku Ziobry. Krajowa Rada Sądownictwa uznała zaś, że wniosek prokuratora generalnego jest "w całości nieuzasadniony".

TK rozstrzygnie wniosek w składzie: Michał Warciński (przewodniczący), Mariusz Muszyński (sprawozdawca), Henryk Cioch, Lech Morawski i Julia Przyłębska.

8 czerwca - wbrew zapowiedziom - Sejm nie głosował nad uchwaleniem nowelizacji ustawy o KRS oraz Prawa o ustroju sadów powszechnych. Oba projekty - które miały przejść do etapu trzecich czytań - spadły wtedy z porządku głosowań. Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS) mówił wówczas PAP, że wnioskodawcy poczekają na rozstrzygnięcie TK ws. ustawy o KRS. "Od tego będzie zależeć ostateczny kształt projektu o KRS, a być może także w części ustawy o sądach" - mówił.

Dzień później poinformowano, że 20 czerwca TK ogłosi wyrok ws. przepisów ustawy o KRS z 2011 r. Z kolei głosowania nad oboma projektami znalazły się w planie obrad Sejmu na dni 20-22 czerwca.

O przesunięcie głosowań nad tymi nowelizacjami Ziobro zwracał się wcześniej do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Jeśli TK podzieli argumentację przedstawioną we wniosku, uzasadnione będzie dalsze procedowanie przez Sejm nowelizacji tej ustawy, zaś jeśli TK nie podzieli wniosku to konieczne będzie rozważenie "poprawek do procedowanej przez Sejm nowelizacji ustawy o KRS" - wskazywał Ziobro.

"Nie ma tutaj żadnych politycznych przesłanek, powiązań, jeżeli chodzi o terminy. TK i sędziowie sprawozdawcy, jeśli jest przygotowany projekt orzeczenia i jest możliwość wydania wyroku, wydają orzeczenie. Tak właśnie jest w tym wypadku" - powiedziała niedawno w wywiadzie dla PAP prezes Przyłębska.

Rządowy projekt noweli ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Według opozycji, kadencji członków Rady nie można wygasić na mocy ustawy zwykłej, bo wymagałoby to zmiany konstytucji. MS podkreśla, że TK dopuszcza możliwość skracania kadencji, gdy przemawiają za tym "szczególne okoliczności" - według resortu należy do nich "kompleksowa reforma Rady". Zdaniem resortu nowelizacja ma na celu zobiektywizowanie trybu wyboru kandydatów, bo dotąd o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".

Z kolei projekt nowelizacji Usp autorstwa posłów PiS zakłada zmianę zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości i wprowadzenie zasady losowego przydzielania spraw sędziom. PiS podkreśla, że projekt służy obiektywizacji rozpatrywania spraw i jest kolejnym krokiem w reformie wymiaru sprawiedliwości. Według opozycji - która wnosi o jego odrzucenie - projekt "wywraca konstytucyjny porządek, oparty na klasycznym trójpodziale władzy".

Oba projekty krytycznie oceniają środowiska sędziowskie, SN, KRS, a także RPO.

Według wniosku Ziobry, zapisy ustawy o KRS w obecnym brzmieniu ograniczają uprawnienia sędziów w wyborze do Rady w stosunku do artykułu konstytucji, który stanowi, że 15 jej członków jest wyłanianych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych. Zdaniem Ziobry, ustawa uprzywilejowuje sędziów sądów wyższych instancji, ponieważ w sądach powszechnych bezpodstawnie wprowadza wybory sędziów do KRS spośród dwóch osobnych grup: sędziów sądów apelacyjnych oraz sędziów sądów okręgowych i rejonowych. W rezultacie sędziowie sądów apelacyjnych, spośród 474 sędziów tych sądów, wybierają 2 członków Rady, a sędziowie sądów okręgowych i rejonowych spośród 9416 sędziów tych sądów wybierają jedynie 8 przedstawicieli do KRS - głosił komunikat PK.

Ziobro zaskarżył też tzw. pominięcie prawodawcze w ustawie o KRS, "którego efektem jest zróżnicowanie kadencji wybieranych członków KRS". Wskazał, że posłowie i senatorowie wybierani do KRS mają kadencję grupową, zaczynającą i kończącą się w tym samym czasie, ograniczoną kadencją Sejmu i Senatu, a sędziowie - kadencję indywidualną, kończącą się w różnym czasie. Zdaniem prokuratora generalnego, stoi to w sprzeczności z artykułem konstytucji, że "kadencja wybranych członków KRS trwa cztery lata". (PAP)