Obecnie przedsiębiorca, korzystając z usług rzecznika patentowego, może negocjować z nim wynagrodzenie za taką obsługę prawną. Nie powinno być ono jednak niższe od ustalonych stawek minimalnych. Co się zmieni po wejściu w życie nowych przepisów?
Przemysław Walasek adwokat, partner w kancelarii TaylorWessing / Dziennik Gazeta Prawna
Ponieważ Komisja Europejska uznała obecne nasze rozwiązania za niezgodne z prawem unijnym, 9 marca 2017 r. uchwalona została nowelizacja ustawy o rzecznikach patentowych. Reguluje ona zasady wynagradzania rzeczników patentowych w podobny sposób, jak to jest w przypadku adwokatów czy radców prawnych. Z dniem wejścia w życie znowelizowanych przepisów, tj. 1 maja 2017 r., wynagrodzenie rzecznika będzie mogło być ustalane swobodnie przez strony umowy już bez związania stawkami minimalnymi.
Co prawda, określone obecnie w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości stawki minimalne pozostaną, lecz zmieni się ich rola. Otóż stawki te będą obowiązywały wyłącznie przy ustalaniu i zasądzaniu kosztów zastępstwa procesowego dla rzeczników patentowych za ich udział w postępowaniach przed sądami, a także przed Urzędem Patentowym orzekającym w postępowaniu spornym.
Omawiana zmiana powinna mieć korzystne skutki dla przedsiębiorców, którzy będą mieli możliwość negocjowania z rzecznikami patentowymi wynagrodzenia poniżej poziomu wyznaczanego dotychczas przez stawki minimalne. Być może w odniesieniu do niektórych czynności dotyczących pojedynczych spraw zmiana ta może wydawać się niewielka (np. stawka minimalna za sporządzenie opisu znaku towarowego wynosi 250 zł, za sporządzenie wykazu towarów do zgłoszenia znaku towarowego – 150 zł, a za dozorowanie opłat okresowych za każdy okres ochronny – 300 zł). Niemniej nie można zapominać o efekcie skali – potencjalne oszczędności będą tym większe, im więcej praw własności przemysłowej przysługuje danemu przedsiębiorcy. Wcale nie są rzadkie przypadki, gdy firma zastrzega kilkadziesiąt czy nawet kilkaset praw własności przemysłowej. Pozycja negocjacyjna takich przedsiębiorców w rozmowach z rzecznikami patentowymi będzie więc silniejsza.