Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zarekomendowała w środę przyjęcie wraz z poprawkami rządowego projektu nowelizacji ustawy dot. pracowników tymczasowych. Projekt zakłada m.in. większą ochronę takich pracownic w ciąży.

Nad projektem ustawy na początku marca pracowała podkomisja ds. rynku pracy, która zaproponowała poprawki. Jedna z nich zakłada, iż za nieprzestrzeganie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę PIP może założyć mandat do 5 tys. "To istotny argument PIP, która może wobec recydywy nakładać taką grzywnę" - wyjaśniał przewodniczący podkomisji, poseł PiS, Jan Mosiński. "Ten zapis może zachęci tzw. pracodawców, aby przestrzegać norm prawnych, przyjętych przez Sejm" - dodał. Obecnie grzywna może wynosić do 2 tys. zł.

Komisja pozytywnie zarekomendowała poprawkę zgłoszoną w środę przez Mosińskiego dot. ochrony pracownic w ciąży, wykonujących pracę tymczasową. Według nowelizacji umowy pracownic tymczasowych - gdyby miało dojść do ich rozwiązania po upływie trzeciego miesiąca ciąży - będą przedłużane do dnia porodu. W konsekwencji taka pracownica otrzyma po porodzie zasiłek macierzyński.

Mosiński zaproponował, by umowy kobiet w ciąży były przedłużane do dnia porodu tylko w przypadku, kiedy były one zatrudnione co najmniej przez dwa miesiące. "Trzeba byłoby mieć minimalny dwumiesięczny okres zatrudnienia jako pracownica tymczasowa. Myślę, że ta propozycja jest zgodna z oczekiwaniami strony społecznej" - zaznaczył. Komisja poparła tę poprawkę.

W projekcie doprecyzowano przepisy dotyczące prac, których nie można powierzać pracownikom tymczasowym. Chodzi o wykonywanie tego samego rodzaju pracy, jaką wcześniej wykonywał pracownik zatrudniony na stałe przez ostatnie 3 miesiące, a który został zwolniony przez pracodawcę z przyczyn od niego niezależnych.

Ponadto, proponowane przepisy nakładają na pracodawcę obowiązek prowadzenia ewidencji osób wykonujących pracę tymczasową na podstawie umów o pracę oraz na podstawie umów prawa cywilnego. "Rozwiązanie to istotnie ułatwi kontrolę przestrzegania przepisów dotyczących limitów czasowych korzystania z pracy tymczasowej przez pracodawcę użytkownika oraz podejmowanie skutecznych kontroli przez inspektorów pracy" - zaznaczono w uzasadnieniu.

Według projektu ustawy, pracownik tymczasowy będzie mógł być wysłany przez agencje pracy tymczasowej do jednej firmy przez nie więcej niż 18 miesięcy w ciągu trzech lat. Przepis ten będzie stosowany także do pracodawców, którzy będą mogli korzystać z pracy tego samego pracownika tymczasowego przez okres nieprzekraczający łącznie 18 miesięcy (w okresie obejmującym 36 kolejnych miesięcy).

W projekcie wskazano, że dzięki temu pracodawca, niezależnie od tego czy pracownik tymczasowy będzie kierowany do wykonywania pracy tymczasowej z jednej czy z kilku agencji, nie będzie mógł korzystać z pracy tego samego pracownika ponad limity wykonywania pracy tymczasowej określonej w ustawie.

Projekt ustawy rozszerza "ochronę procesową" pracowników tymczasowych. Jak wskazano w projekcie, będą oni mogli, tak jak inni pracownicy, wybrać sąd pracy właściwy do rozpatrzenia ich roszczeń wobec agencji pracy tymczasowej.

Proponowane regulacje zobowiązują marszałków województw do sprawdzania raz na kwartał (za pośrednictwem systemów teleinformatycznych prowadzonych przez ministra pracy), czy agencje pracy tymczasowej nie zalegają z opłacaniem obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne za pracowników pracy tymczasowej.

Projekt ustawy przywraca także obowiązek posiadania przez agencje zatrudnienia lokalu, w którym będą one świadczyć swoje usługi. Rozwiązanie to ma ułatwić kontrolowanie działalności agencji zatrudnienia przez Państwową Inspekcję Pracy.