Jeżeli producent wprowadza na rynek towar oznaczony identycznie, jak markowy produkt firmy z innej branży, odpowiada za naruszenie praw ochronnych znaku towarowego tylko wtedy, gdy ów wcześniejszy produkt zyskał już renomę na rynku – stwierdził Sąd Najwyższy.
Sprawę o naruszenie praw do znaku towarowego oraz o czyny nieuczciwej konkurencji wytoczyła spółka Gino Rossi – producent obuwia i właściciel znaku towarowego o tej samej nazwie – przeciwko firmie należącej do Marcina L. Pod taką samą marką zajmowała się ona produkcją i dystrybucją zegarków. Oba przedsiębiorstwa dysponowały zarejestrowanymi znakami towarowymi „Gino Rossi”, różniącymi się jedynie wizualizacją napisu, krojem czcionki itp. Co ciekawe, obydwie firmy zarejestrowały skutecznie swoje znaki towarowe – pierwsza na oznaczenie obuwia, druga – zegarków.
Producent butów zażądał od producenta czasomierzy zaniechania posługiwania się marką „Gino Rossi”, wycofania z obrotu produktów, opakowań i innych materiałów promocyjnych zawierających sporne oznaczenie oraz opublikowania ogłoszenia o zaprzestaniu bezprawnego posługiwania się marką „Gino Rossi” w jednym z ogólnopolskich dzienników, na swój koszt.
Skarżący powołał się przy tym na art. 296 ust. 2 pkt 3 prawa własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1410 ze zm.), zgodnie z którym za naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy uznaje się bezprawne używanie w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego do renomowanego znaku towarowego, zarejestrowanego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy oznaczenia wcześniejszego.
Sąd I instancji uwzględnił większość żądań producenta obuwia, a sąd II instancji oddalił apelację pozwanego producenta zegarków. Ten złożył jednak skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, która z kolei została uwzględniona.
Istotną kwestią okazała się bowiem sprawa renomy znaku – czy i w jakim momencie znak towarowy producenta obuwia można uznać za renomowany, tak aby mógł korzystać z ochrony wskazanego wcześniej art. 296 ust. 2 pkt 3 prawa własności przemysłowej.
Zdaniem SN przy ustalaniu zakresu ochrony renomowanego znaku towarowego należy brać pod uwagę, kiedy strona pozwana – producent zegarków – wprowadził swój produkt na rynek i czy w tamtym momencie zarezerwowany dla butów znak towarowy „Gino Rossi” był już znakiem renomowanym.
– Naruszenia prawa własności przemysłowej, tak samo jak czyny nieuczciwej konkurencji, nie mają charakteru ciągłego, stanowią wiele czynów naruszających prawa następujących kolejno po sobie. Dlatego istotny jest moment wprowadzenia produktu na rynek – powiedział sędzia Antoni Górski. Sąd Najwyższy nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 10 marca 2017 r., sygn. akt III CSK 171/16