Ustawa powołująca do życia komisję weryfikacyjną czeka już tylko na podpis prezydenta. Jest duże prawdopodobieństwo, że prace gremium mającego prześwietlić prawidłowość zwrotów warszawskich nieruchomości ruszą już w maju.
Na pierwszy ogień pod jej obrady trafią zapewne najbardziej medialne sprawy. Komisja będzie miała prawo utrzymać w mocy decyzje reprywatyzacyjne, uchylać je, orzekając przy tym co do istoty albo kierować sprawy do ponownego rozpoznania (wydając przy tym wiążące wytyczne). Decydować ma również o wysokości odszkodowań, jakie miasto stołeczne Warszawa będzie wypłacało lokatorom reprywatyzowanych nieruchomości, którzy w wyniku zwrotów doznali uszczerbku.
Co więcej, komisja będzie miała też prawo wstrzymywania toczących się postępowań reprywatyzacyjnych (czy to prowadzonych w sądach, czy organach administracji), a także dokonywać wpisów w księgach wieczystych.
Nowo powoływany organ nie będzie jednak liczny. W skład komisji wchodzić będzie dziewięć osób. Osiem spośród nich – w randze sekretarzy stanu – powoływać ma Sejm.
Etap legislacyjny
Ustawa czeka na podpis prezydenta