Prowadzę firmę. Miałem z tego powodu dług, sprawa trafiła nawet do komornika, ale w międzyczasie uregulowałem to zobowiązanie bezpośrednio wierzycielowi. Choć ostatecznie egzekucja została umorzona, to komornik chce naliczyć mi opłaty egzekucyjne (ok. 2,5 tys. zł). Uważam, że niesłusznie, bo zapłaciłem dobrowolnie. Aktualnie nie mam majątku, a z powodu choroby nie mam też stałej pracy, zresztą nawet dług spłaciłem dzięki pomocy rodziny. Poza tym komornik zajmował się sprawą przez zaledwie 2 tygodnie, a jego działanie sprowadziło się jedynie do zajęcia konta. Czy jest możliwość, aby kwestionować te przyszłe opłaty? Czy to kosztuje?
W opisanej sytuacji dłużnik będzie mógł złożyć do sądu wniosek o obniżenie wysokości opłat komorniczych. Taką wmożliwość zapisano w art. 49 ust. 7–10 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1138 ze zm.). Takie pismo wnosi się w terminie 7 dni od dnia uzyskania informacji o ściągnięciu opłaty albo od dnia doręczenia postanowienia od komornika. Chodzi tu o postanowienie, jakie w celu pobrania opłat wydaje komornik, w którym wzywa dłużnika do uiszczenia należności z tego tytułu w terminie 7 dni od dnia jego doręczenia.
Po rozpoznaniu ww. wniosku sąd może obniżyć wysokość opłat egzekucyjnych, uwzględniając w szczególności nakład pracy komornika lub sytuację majątkową wnioskodawcy oraz wysokość jego dochodów.
To rozwiązanie ma jednak charakter wyjątkowy, bowiem weryfikuje się w tym trybie wysokość opłaty egzekucyjnej, która zasadniczo jest ustalana w trybie art. 49 ust. 1 i 2 ww. ustawy (czyli według stawek podstawowych).
Jak podkreśli Sąd Rejonowy w Przeworsku w postanowieniu z 24 listopada 2015 r. (sygn. akt I Co 557/15), „to właśnie wysiłek intelektualny i materialny nakład pracy, a nie abstrakcyjnie pojmowane działanie organu egzekucyjnego w ramach organizacyjnych wymaganych przez ustawę decyduje o wystąpieniu przesłanki zmniejszenia opłaty określonej w ust. 1 i ust. 2 art. 49 ustawy”. Podał nadto, że: „(....) pojęcie „nakładu pracy komornika”, oznacza stricte wysiłek komornika oraz jego starania”.
Ze stanu faktycznego sprawy wynika, że nakład pracy komornika był niewielki. Skoro bowiem zajęto jedynie konto przedsiębiorcy, a on sam zapłacił bezpośrednio wierzycielowi cały dług i to po około 2 tygodniach od wszczęcia egzekucji, to trudno mówić o dużym zaangażowaniu organu egzekucyjnego w procesie odzyskiwania długu. W zbliżonym stanie faktyczno-prawnym Sąd Okręgowy w Przemyślu w postanowieniu z 8 marca 2016 r. (sygn. akt I Cz 45/16) uznał, że trudna sytuacja materialna dłużnika uzasadniała obniżenie opłaty egzekucyjnej. Co również istotne, sąd dodał, że również niewielki nakład pracy komornika mógłby być samodzielną podstawą do obniżenia opłaty egzekucyjnej.
Przedsiębiorca (dłużnik) nie powinien ponosić kosztów opłat sądowych od wniosku o obniżenie opłaty egzekucyjnej ustalonej postanowieniem komornika. Przesądził o tym Sąd Najwyższy w uchwale z 26 października 2016 r. (sygn. akt III CZP 63/16), które stwierdził, że „od wniosku o obniżenie opłat egzekucyjnych określonych w art. 49 ust. 1 i 2 ustawy z 29.8.1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1138 ze zm.) nie pobiera się opłaty”. Wcześniej praktyka w tym zakresie bywała różna, niekiedy pobierano opłatę 100 zł – jak od skargi na czynności komornika.
Podsumowując: w przypadku ustalenia przez komornika opłaty egzekucyjnej w wysokości wynikającej z art. 49 ust 1 lub 2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji będą istniały uzasadnione podstawy do złożenia wniosku o jej obniżenie (bezpłatnie). Poziom adekwatności wspomnianej opłaty do nakładu pracy bądź sytuacji majątkowej przedsiębiorcy będzie oceniał sąd, dokonując szczegółowej analizy w tym zakresie.