Posłowie lewicy poprą odrzucenie weta prezydenta do ustawy pozwalającej na automatyczne odrolnienie gruntów w miastach. Od nowego roku z miast znikną więc działki rolne.
Jeszcze dziś w Sejmie odbędzie się debata nad wetem prezydenta do nowelizacji ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Nowelizacja ta przewiduje, że wszystkie grunty położone w granicach miasta zostaną odrolnione z mocy prawa, bez względu na klasę ziemi. Wszystko wskazuje na to, że tym razem weto prezydenta zostanie odrzucone i inwestorzy będą mogli budować na działkach rolnych. Poza posłami koalicji rządzącej za odrzuceniem weta najprawdopodobniej zagłosują także posłowie lewicy.
- Będziemy wnioskować za odrzuceniem weta prezydenta. Ceny gruntów są bardzo wysokie, a automatyczne odrolnienie przyczyni się do ich spadku i obniżenia kosztów budowy - mówi poseł lewicy Romuald Ajchler.
Z wprowadzenia możliwości automatycznego odrolnienia gruntów w mieście cieszą się przede wszystkim inwestorzy budowlani.
- Tereny te mogą zostać uwolnione dla procesów inwestycyjnych, w tym dla budownictwa mieszkaniowego - mówi Bogusław Piwowar, wiceprezes BCC.
Zdaniem deweloperów nieodrzucenie weta prezydenta spowodowałoby wydłużenie czasu realizacji inwestycji i zrezygnowanie z części z nich, co byłoby szczególnie niebezpieczne w czasach kryzysu gospodarczego.
- Dzięki automatycznemu odrolnieniu czas realizacji inwestycji zostałby skrócony od kilku do nawet kilkudziesięciu miesięcy. Tyle dziś bowiem trwa procedura odrolnieniowa w zależności od tego, czy decyzję wydaje minister czy wojewoda - wyjaśnia Jacek Bielecki, główny ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Przypomina on także, że konieczność odrolnienia gruntów zwiększa koszty inwestycji, bowiem konieczne jest uiszczenie opłaty za odrolnienie.
- Koszty te muszą ponosić dziś nabywcy mieszkań - dodaje Jacek Bielecki.
Dopuszczenie możliwości automatycznego przekształcenia statusu gruntów rolnych w mieście martwi natomiast samorządowców zrzeszonych m.in. w Związku Gmin Wiejskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich, którzy poparli weto prezydenta. Ich zdaniem nowelizacja ta została stworzona specjalnie dla deweloperów, którzy zarobiliby na wzroście wartości zmieni, która znajduje się w ich zasobach.
Prezydent zawetował nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, bowiem jego zdaniem jej wejście w życie oznaczałoby doprowadzenie do nieładu architektonicznego oraz powstania niekontrolowanych inwestycji na obszarach, gdzie nie zapewniono odpowiedniej infrastruktury technicznej i drogowej. Prezydent zwrócił także uwagę, że automatyczne odrolnienie mogłoby doprowadzić do spekulacji cenami gruntów, bowiem znaczna ich część zyskałaby na wartości.
19 tys. ha powierzchnia gruntów rolnych w Polsce (61 proc. powierzchni kraju)