Wszystkie kluby parlamentarne poparły w środę projekt nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego (kkw), wprowadzający możliwość umieszczania konwojowanych więźniów i tymczasowo aresztowanych w wydzielonych pomieszczeniach.

Możliwość taka istniała do 2 września 2008 roku, kiedy to straciły moc prawną regulujące to przepisy kkw. W trakcie debaty posłowie wskazywali, że przepisy te wprowadzają odstępstwo od zasady, że karę pozbawienia wolności i tymczasowe aresztowanie wykonuje się w zakładach karnych i aresztach.

W projekcie chodzi o sytuacje, gdy konwojowanie oskarżonego lub skazanego z innej miejscowości wiązałoby się z nadmiernymi kosztami (dotyczy to sądów znacznie oddalonych od aresztów). Osoby te byłyby umieszczane w specjalnych pomieszczeniach, gdy dalsze konwojowanie byłoby niemożliwe np. ze względu na powódź, mgłę, awarię samochodu itd.

Maksymalny czas osadzenia w takim pomieszczeniu wynosiłby 8 godzin. Grzegorz Karpiński (PO) apelował o "rozważne korzystanie" z tej możliwości. Jego zdaniem lista, takich miejsc gdzie mogliby być przetrzymywani konwojowani skazani czy oskarżeni powinna być ograniczona.

"Umieszczenie w takim pomieszczeniu daje możliwość odpoczynku, spożycia posiłku, przygotowania się do rozprawy"

Beata Kempa (PiS) zwróciła uwagę, że umieszczanie skazanego w takim pomieszczeniu będzie możliwe jedynie w przypadku zarządzenia prezesa sądu i za zgodą sądu, natomiast w przypadku aresztowanego - taką zgodę musi wydać sędzia penitencjarny.

Stanisław Rydzoń (Lewica) przypomniał, że do wprowadzenia przepisów, dotyczących specjalnych pomieszczeń dla konwojowanych więźniów zobowiązuje Polskę statut Międzynarodowego Trybunały Karnego, ratyfikowany przez Polskę w 2003 roku.

Zdaniem Józefa Zycha (PSL) o umieszczeniu konwojowanych więźniów w takich pomieszczeniach decydują przede wszystkim względy humanitarne, a w dalszej kolejności - względy ekonomiczne i praktyczne. "Umieszczenie w takim pomieszczeniu daje możliwość odpoczynku, spożycia posiłku, przygotowania się do rozprawy" - powiedział.