Skoro można w umowie wyłączyć możliwość przelewu wierzytelności, to tym bardziej dopuszczalne jest umowne ograniczenie cesji, np. przez wskazanie konkretnego podmiotu, na rzecz którego przelew może być dokonany. W takim przypadku cesja na rzecz innej osoby czy firmy nie będzie skuteczna. Tak uznał we wczorajszym wyroku Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła cesji wierzytelności z tytułu zaciągniętej pożyczki w jednej ze spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Chodziło o kwotę ok. 40 tys. zł. Kredytobiorczyni w pewnym momencie zaczęła mieć problemy ze spłatą, a po jakimś czasie zmarła. Pozostały po niej dług obciążył spadkobierców. Do nich też zgłosiła się spółka W., która zakupiła od SKOK przeterminowaną należność z tytułu pożyczki i odsetek. W sumie do spłaty było ok. 55 tys. zł.
Sprawa trafiła do sądu, gdzie w I instancji spółka W. przegrała. Okazało się bowiem, że w umowie pożyczki znalazła się klauzula dopuszczająca cesję wierzytelności z tytułu pożyczki i odsetek, ale tylko na oznaczoną firmę windykacyjną, współpracującą blisko ze SKOK. Nie była to jednak spółka W. Z tego powodu sąd uznał, że cesja nie mogła odnieść skutku wobec spadkobierców i powództwo oddalił. Innego zdania był sąd II instancji, który żądaną przez spółkę należność zasądził. Ten wyrok z kolei uchylił Sąd Najwyższy, który nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.
W uzasadnieniu SN wskazał, że zgodnie z art. 509 par. 1 kodeksu cywilnego wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (dokonując jej przelewu), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Jeżeli zaś chodzi o cesję wierzytelności w przypadku pożyczek i kredytów konsumenckich, to generalnie przepisy taką transakcję dopuszczają. Ich skuteczność może być ograniczona tylko w razie zawarcia w umowach postanowień niedozwolonych. Jako przykład takich klauzul abuzywnych można podać zapis, o którym mowa w art. 3853 pkt 5 k.c. Zgodnie z nim nie można zezwolić kontrahentowi konsumenta na przeniesienie praw i przekazanie obowiązków wynikających z umowy bez zgody konsumenta.
Jednak w rozpatrywanej sprawie pojawił się jeszcze jeden element, na który zwrócił SN. Była to klauzula umowna dopuszczająca przelew wierzytelności na konkretną, wymienioną w dokumencie, firmę. Zdaniem SN pominięcie jej przez sąd apelacyjny w orzeczeniu jest poważnym błędem, który podważył wyrok.
– Przyjmuje się, że strony w umowie mogą wyłączyć w ogóle możliwość przelewu wierzytelności. Skoro tak, to można przyjąć, że dopuszczalne jest także umowne ograniczenie cesji, np. przez wskazanie konkretnego podmiotu, na rzecz którego przelew może być dokonany – powiedziała Irena Gromska-Szuster, sędzia SN.
W ten sposób dłużnik godzi się na przelew na rzecz konkretnego podmiotu wymienionego w umowie i zarazem nie wyraża zgody na cesję na rzecz innej osoby czy firmy.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2017 r., sygn. IV CSK 116/16