Nabywca lokalu, który nie otrzyma od spółdzielni zgody na bycie jej członkiem, nie może zostać z tego powodu eksmitowany - taki wniosek płynie z wydanego dziś wyroku Trybunału Konstytucyjnego (TK).

Skargę do TK złożył Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, kwestionując zgodność z Konstytucją art. 227 par. 1 prawa spółdzielczego, w brzmieniu obowiązującym do 15 stycznia 2003 r.

Przepis ten, dotyczący wygaśnięcia własnościowego prawa do lokalu spółdzielczego wskutek utraty członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, jest niezgodny z art. 64 ust. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji. Chodzi o sytuacje, w których członkostwo jednej osoby - np. sprzedawcy mieszkania - wygasało, a na swoje miejsce wskazywała ona kogoś innego, np. nabywcę lokalu, który występował o członkostwo w spółdzielni. Gdy spotkał się z odmową, był pozbawiany własnościowego prawa do lokalu.

Pierwszy Prezes SN przypomniał, że "zakwestionowany przepis przestał obowiązywać 15 stycznia 2003 r. Mimo to jednak wobec osób, które na jego podstawie utraciły członkostwo w spółdzielni orzekana jest eksmisja z lokalu. W tym sensie nie stracił więc mocy obowiązującej".

"Uznanie za niekonstytucyjny także art. 227 par. 1 prawa spółdzielczego umożliwiłoby takim osobom wznowienie postępowania i odzyskanie prawa do lokalu" - argumentował autor skargi.

"Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej"

TK orzekł (sygn. K 12/08), że art. 227 par. 1 ustawy prawa spółdzielczego w brzmieniu sprzed 15 stycznia 2003 r. jest niezgodny z Konstytucją. Nie zgodził się jednak z argumentami Pierwszego Prezesa SN, że nadal może on być podstawą do eksmisji z lokalu osób, którym spółdzielnia odmówiła przyjęcia w poczet swoich członów.

"Jego sprzeczność z Konstytucją została już stwierdzona w wyroku Trybunału z 30 marca 2004 r. Nie chronił bowiem w należyty sposób interesów osób, którym przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, zawierając rozwiązania korzystne jedynie dla spółdzielni mieszkaniowych" - stwierdził sędzia sprawozdawca Janusz Niemcewicz.

Uzasadniając wyrok TK, wyjaśnił, że "własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej. Ustawodawca nie może swobodnie ich ograniczać. Przede wszystkim zaś ma obowiązek zapewnienia odpowiedniej ochrony uzasadnionych interesów podmiotu danego prawa, którymi w tym wypadku są nabywcy spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu".